W kilku słowach nie da się opisać, jak wiele radości sprawiła mi ta sesja. Ogrom pozytywnej energii emanujący z Kasi i Michała, ich Córeczka – żywe srebro, będąca w każdym miejscu plaży, dająca utrzymać się na rękach tylko przez chwilę, bo to morze jest takie zajmujące :)
Wyjechałam z Jarosławca z ogromnym uśmiechem na ustach, a z jeszcze większym przeglądałam zdjęcia w domu.
Comments are closed.